Porta caeli et stella maris es.
Virgo Maria,Regis aeterni Mater ac Regina nostra.
Virgo Maria,Regis aeterni Mater ac Regina nostra.
Legenda
podaje, że obraz Matki Bożej Jasnogórskiej zwanej też Częstochowską, namalował
w Jerozolimie na płycie stołu z domku świętej Rodziny św. Łukasz. Obraz ten
przechodząc różne koleje losów dostał się stamtąd do Konstantynopolu, a
następnie na Ruś do Miasteczka Bełżec. W czasie częstych najazdów Tatarów,
strzała jednego z napastników utkwiła w obliczu Matki Bożej na tym obrazie.
Spowodowało to uszkodzenie, którego niczym naprawić ani usunąć nie zdołano.
Władysław książę opolski, chcąc uchronić na przyszłość obraz od kolejnych
niebezpieczeństw, zbudował klasztor na
Jasnej Górze w Częstochowie, sprowadził tam zakonników św. Pawła pustelnika,
czyli OO. Paulinów i przeniósł obraz Matki Bożej. Tu kończy się legenda, a
zaczyna historia obrazu Jasnogórskiego. Wnet zasłynął tu znakomitymi i
historycznie stwierdzonymi cudami. Cześć obrazu wzrosła szczególnie od obrony
Jasnej Góry przed Szwedami. W roku 1717
obraz został uroczyście koronowany na znak swej cudowności i Jasna Góra staje się ośrodkiem kultu Maryjnego, bo
niezależnie od tradycji dotyczących jego
pochodzenia czy powstania, na skutek te zdziałanych cudów jest niezbitym
faktem, że tu Maryja szczególnie
łaskawie wysłuchuje próśb i tutaj Bóg
za Jej wstawiennictwem czyni
cuda, wskazując, iż pragnie by to miejsce było „bramą niebios i mieszkaniem
Boga” oraz Jego przeczystej Matki. Najświętsza Panna w swoim jasnogórskim obrazie trzyma na ręku
Boże Dziecię, jakby przez to chciała
wciąż powtarzać słowa wyrzeczone do sług na godach w kanie Galilejskiej: „Uczyńcie,
cokolwiek wam powie”. Patrząc na ten obraz polecajmy wszystkie jej dzieci, a więc cały świat, by im raczyła
wyjednać u boskiego syna swego, którego
na ręku piastuje, szczęście i pokój na ziemi i kiedyś w niebie. Z pełni serc
naszych dziękujemy Ci, Matko, za to, że czekasz na nas, za to, że jesteś, że istniejesz,
Maryjo !.
(Rozmyślania
liturgiczne – Illuminare 1966)