Dziś Kościół święty daje nam
wielką naukę o pokorze. Przed
oczyma liturgii staje dziś Chrystus jako Pan i sędzia. „ Od obliczności Twojej,
sąd mój niech wyjdzie, oczy Twe niech dojrzą prawość” ( graduł ).Chrystus
wydaje sąd na usprawiedliwienie samego siebie uosobione w faryzeuszu i na
żałosne, pokorne wyznawanie win grzesznika uosobione w celniku „ Boże, bądź
miłościw mnie grzesznemu”. Wydaje wyrok na korzyść pełnego żalu i pokornego
wyznawania win, przeciw zarozumiałemu usprawiedliwieniu samego siebie. Dwoje
ludzie weszło do świątyni aby się modlić, dwaj przedstawiciele religii,
pobożności, dwa światy, jeden faryzeusz,
a drugi celnik, obaj przed obliczem Boga w świątyni w Jerozolimie. Przychodzi sędzia, Chrystus i wydaje wyrok: „Powiadam
wam: ten odszedł do domu swego bardziej usprawiedliwiony niźli tamten”. I uzasadnienie wyroku: „Albowiem każdy, kto się
wywyższa, będzie uniżony, a kto się uniża, wywyższony będzie ”. Wraz z całym
Kościołem rozpocznijmy dzisiejszą najświętszą Ofiarę w usposobieniu pokornego, żałującego celnika. Głęboko pochylmy się przy modlitwach u stopni ołtarza i wyznawajmy: „ mea culpa, mea culpa,
mea maxima culpa”. W Kyrie eleison
wołajmy o przebaczenie i miłosierdzie z powodu naszych grzechów i niewierności.
Im bardziej uczestnicząc we Mszy świętej wnikamy w pokorę Jezusową, który dla
naszych win uznał się godnym śmierci i współumieramy śmiercią Jezusową, tym
bardziej będziemy z Nim święcili w Najświętszej Ofierze zmartwychwstanie i
wzniesiemy się do nowego życia oraz zostaniemy uwielbieni – w Komunii świętej, w przyszłym
ciał zmartwychwstaniu i posiadaniu życia wiecznego. „ Kto się uniża, wywyższony
będzie”.