Centralnym punktem dzisiejszej liturgii jest
wskrzeszenie młodzieńca z Najm, który powstał z martwych. Świadectwem tego jest
ewangelia: Pan idzie do miasta, które zwą Naim. Towarzysza mu uczniowie i rzesza
wielka. A gdy się przybliżył do
bramy miejskiej, oto wynoszono umarłego, jedynaka matki jego, a ta była wdową.
Ujrzał ją Jezus i ulitował się. „ Nie płacz”. I przystąpił do mar, dotknął ich
i rzekł umarłemu: „ Młodzieńcze, tobie mówię, wstań !”. Umarły powstał. I
usiadł umarły i począł mówić.
A Jezus oddał go żywego matce jego. Matka swym
płaczem i modlitwą przywróciła umarłemu życie. Obraz tego, co dziś i codziennie
dzieje się w czasie celebrowania ofiary Mszy świętej. Tylu dziś jest umarłych.
Zdaje się, że żyją, ale co do duszy są
umarli i leżą w marach. Matka –Kościół
tylko wie o ich nieszczęściu. We Mszy
świętej wzywa Tego, który jedynie może dać życie. Bo Msza święta jest ofiarą przebłagalną i błagalną. Kościół podnosi w górę Krew Chrystusa. Woła o
miłosierdzie i uzyskuje od Boga łaskę, by grzesznik poznał swój stan, poznał
swój błąd, zerwał z grzechem i nawrócił się. Wierzy, że jego łzy i prośby,
wsparte Najświętszą Ofiarą, są u Boga
skuteczne. A tym modlącym się i
składającym ofiarę Kościołem jesteśmy my sami !. Nasza modlitwa i ofiara jest
skuteczna, tym skuteczniejsza, im bardziej łączymy się z Kościołem i z nim
błagamy :
„ Zmiłuj się nade mną , Panie, bom do Ciebie
wołał cały dzień”. Zostaliśmy już wskrzeszeni. Posiadamy życie łaski. Jako żywi
uczestnicy Najświętszej Ofiary. „ Dobrze jest wysławiać Pana i śpiewać imieniu
Twemu, Najwyższy, aby było opowiadane rano miłosierdzie Twoje i prawda Twoja
przez noc. Albowiem Bogiem wielkim jest Pan i Królem wielkim nad wszystką
ziemią. On , Pan nad mocą śmierci i grzechu!. W chwili Chrztu świętego i tylekroć w Sakramencie
Pokuty wyrwał nas ze śmierci i przywrócił życiu. „ Chlebem, który ja dam, jest
ciało moje za życie świata „ ( ant. na komunię). Żywi nas swym Ciałem i Krwią.
Napełnia swą mocą i żarem. Jego dotknięcie usuwa z nas wszelką słabość i
duchową ospałość !. Żyjemy życiem Zmartwychwstałego, który już nie umiera. „
Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia „.( Fil 4,13). „ Ja żyję i wy żyć
będziecie”.
Zdjęcia : p. J. Jakubowska